Skip to main content

Zamawianie ziół: +48 790 744 848

Laseropunktura zapisy: +48 790 744 848

Magia wonności

Strona główna » Uroda » Magia wonności
Magia wonności

I rzekł Pan do Mojżesza: „Weź sobie wonności: pachnącej żywicy i goździków, i galbanum wonnego, i czystego kadzidła w równych ilościach i zrób z tego wonne kadzidło, mieszaninę, tak jak się robi wonności…”

EXODUS 30: 34 – 35

Sztuka znana od pradziejów

Używanie zapachów roślin znane było człowiekowi już w czasach prehistorycznych. Dowody na to znajdujemy w najstarszych wykopaliskach. Już 6000 lat przed naszą erą człowiek potrafił oddzielać substancje pachnące od surowca roślinnego. W czasach starożytnych niemal wszystkie rozwinięte kultury posługiwały się naturalnymi olejkami eterycznymi, które kojarzono z bogactwem i wysoką pozycją społeczną. Nazywano je wonnościami i stosowano w formie olejków, maści, żywic i korzeni. Zawsze były uważane za najcenniejszy podarunek. Nie bez powodu wśród darów, jakie przynieśli nowo narodzonemu Jezusowi trzej Mędrcy, dwa z nich – mirra i kadzidło – to właśnie owe wonności, uważane wówczas za bezcenne leki, które zresztą w aromaterapii są stosowane do dzisiaj. W starożytnym Egipcie, Babilonii, Indiach i Chinach powszechnie posługiwano się tymi olejkami przy dezynfekcji świątyń, pałaców, stosowano je również w medycynie. Hipokrates zalecał olejek różany w leczeniu rozmaitych dolegliwości, od chorób kobiecych po zaburzenia trawienia. Współczesne badania naukowe potwierdziły szerokie właściwości terapeutyczne tego olejku. Okazał się on przydatnym lekiem nawet w tak poważnych schorzeniach, jak nowotwory jelit i popromienne uszkodzenia skóry. Wiedza w zakresie stosowania olejków eterycznych była w starożytności bardzo rozbudowana. Świadczą o tym zachowane do naszych czasów bogate źródła pisane i przetrwała na Dalekim Wschodzie wielowiekowa tradycja ich używania. Hinduskie trociczki zapachowe i stare receptury „cudownych” chińskich balsamów mają swoje korzenie właśnie w tamtych odległych czasach. Antyczne damy i królowe używały również wonności w charakterze afrodyzjaków, ponadto leczono nimi rany i rozmaite choroby oraz chroniły one przed epidemiami. Były też najcenniejszym łupem wojennym, a nierzadko same stawały się przyczyną zbrojnych wypraw. W czasach nowożytnych niezwykłe właściwości odkażające olejków wykorzystywano w obronie przeciwko zarazom i epidemiom. Szczególnej nobilitacji doczekał się olejek rozmarynowy, a to za sprawą Elżbiety, królowej Węgier z rodu Piastów. Dodawała one ten olejek do wody i stosowała jako wszechstronne remedium na każdą dolegliwość. Podobno dzięki tej niezwykłej wodzie, zwanej odtąd „Wodą Królowej Węgier”, zachowała jasność umysłu i dobrą kondycję do późnej starości.

Aromaterapia

Twórcą tego określenia, które oznacza metodę leczenia przy pomocy olejków naturalnych, był francuski alchemik Gatefosse. Podczas pierwszej wojny światowej, z braku wystarczającej ilości środków odkażających do opatrywania rannych żołnierzy, stosował on naturalny olejek lawendowy. Olejek ten okazał się nie tylko znakomitym środkiem dezynfekującym, ale także znacznie przyspieszał gojenie się ran. Obserwacje te stały się zaczynem inicjującym dalsze badania nad właściwościami olejków i zwieńczone zostały książką, którą Gatefosse zatytułował „Aromaterapia”. W taki oto sposób rozpoczął się najnowszy rozdział „magii wonności”. Współczesna aromaterapia jest prężnie rozwijającą się dyscypliną naturalnej medycyny i chociaż jest najbliżej spokrewniona z ziołolecznictwem, zachowała swoją niezależność. Obecnie w większości krajów istnieją lokalne stowarzyszenia aromaterapeutów, wydające własne periodyki. W Polsce również od wielu lat działa Polskie Towarzystwo Aromaterapeutyczne, które wydaje znakomity kwartalnik, zatytułowany „Aromaterapia”. Niestety, pomimo lawinowego przyrastania publikacji naukowych na temat składu i charakterystyki związków biologicznie aktywnych zawartych w naturalnych olejkach, aromaterapia nie doczekała się szerokiego uznania w świecie lekarskim. Przyczyny należy upatrywać w złożonym składzie olejków i nie do końca jeszcze dających się wyjaśnić efektach ich działania. Większość olejków, także olejek lawendowy, od którego zaczęła się historia współczesnej aromaterapii, wykazuje bardzo szerokie spektrum aktywności biologicznej. W dodatku, ta aktywność w kompozycjach złożonych z kilku olejków wzajemnie się uzupełnia i wzmacnia, tworząc bardzo skomplikowany labirynt terapeutyczny, w którym bez gruntownej wiedzy łatwo jest się pogubić. Na szczęście naturalne olejki eteryczne wykazują także kilka wspólnych właściwości, potwierdzonych licznymi badaniami klinicznymi. Należą do nich działanie przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwwirusowe i zdolność wymiatania wolnych rodników. Właściwości te sprawiają, że we współczesnym świecie, w którym królują infekcje wirusowe, grzybicze oraz schorzenia przewlekłe, związane z nadmiernym tworzeniem wolnych rodników, naturalne olejki eteryczne mają szansę stać się wiodącym orężem terapeutycznym. Tym bardziej, że stosowanie ich jest nie tylko wygodne, ale również przyjemne. Najczęściej podaje się je w postaci wziewnej drogą inhalacji. Można je również aplikować przez skórę, wcierając je w czasie masażu lub dodając do kąpieli. Niezależnie od drogi wchłaniania docierają one do krwioobiegu i działają na cały organizm. Stosowane miejscowo głęboko wnikają w skórę i zapobiegają uszkodzeniom wolnorodnikowym, które są odpowiedzialne za rozwój procesów starzenia się, poprawiają lokalne mikrokrążenie oraz ułatwiają usuwanie toksyn. Niektóre z nich są niedocenianym u nas środkiem chroniącym przed ukąszeniami owadów.

Zapachy na urlop

Komary i meszki mogą stać się prawdziwą plagą wypoczynku, zwłaszcza jeśli odbywa się on nad jeziorami lub w pobliżu terenów podmokłych. Żeby ustrzec się przed ich ukąszeniami stosujemy rozmaite preparaty chemiczne, narażając się na miejscowe odczyny alergiczne albo zapalamy specjalne lampy, które niepotrzebnie zabijają wszystkie krążące w ich pobliżu owady. Tymczasem z tym problemem łatwo możemy sobie poradzić sięgając po odpowiednie naturalne olejki eteryczne. Można je bezpiecznie stosować zarówno u dorosłych, jak i u dzieci. Wyjątek stanowią jedynie kobiety w ciąży, u których niektóre olejki mogą działać pobudzająco na macicę. Przy okazji stosowania olejków eterycznych należy przestrzegać jakości leku. Poza czystymi olejkami naturalnymi istnieje na rynku wiele podróbek, co trzeba sprawdzić zanim się dokona zakupu. Dla ułatwienia dodam, że olejki firm, które reklamują się na łamach naszej gazety są na pewno czystymi, pozbawionymi domieszek produktami naturalnymi. Poniżej przedstawimy listę olejków najczęściej używanych i polecanych o silnych właściwościach odstraszających owady.

Olejek bazyliowy

Działa również pobudzająco i wzmacniająco przy zmęczeniu psychicznym i umysłowym. Jest znanym środkiem przeciwbólowym przede wszystkim w bólach głowy, stawów i nerwobólach. Łagodzi lęki i depresje, pobudza siły obronne organizmu. Zapach bazylii jest ostry, ziołowy i mało trwały – w zależności od warunków utrzymuje się od 3 do 24 godzin.

Olejek cytronellowy

Bardzo mocno odstrasza komary. Ponadto działa tonizująco na emocje, zwłaszcza wywołane stresem. Niestety jest on trudno dostępny. Zawiera go w swym składzie preparat aromaterapeutyczny o nazwie Vapomix Z3, firmy Pollena Aroma.

Olejek paczulowy

Działa kojąco i łagodnie pobudzająco oraz moczopędnie. Ma niezwykle silne właściwości grzybo- i bakteriobójcze. Leczy zakażenia grzybicze i bakteryjne skóry. Silnie odstrasza owady. Jego zapach jest surowy, cierpki i bardzo trwały – utrzymuje się do 7 dni. Polecam go szczególnie dla skóry suchej.

Olejek z mięty pieprzowej

Przeciwdziała również świądowi po ukąszeniach owadów. Działa pobudzająco i poprawia nastrój. Tonizuje stany emocjonalne. Łagodzi wzdęcia i bóle brzucha. Udrażnia drogi oddechowe, uśmierza bóle głowy i bóle menstruacyjne. Mocno ochładza. Zapach mięty jest wszystkim dobrze znany i mało trwały – w zależności od warunków utrzymuje się od 3 do 24 godzin.

Olejek lawendowy

Przede wszystkim przyspiesza gojenie i łagodzi podrażnienia w miejscu odczynów po ukąszeniach. Ponadto działa uspokajająco i przeciwdepresyjnie, ułatwia zasypianie, obniża ciśnienie krwi, przeciwdziała obrzękom i cellulitis. Łagodzi też bóle głowy, bóle menstruacyjne i reumatyczne. Nadaje się do każdego rodzaju skóry, również dla niemowląt, nie wywołuje miejscowych reakcji alergicznych, można go stosować bezpośrednio na skórę. Średniotrwały – w zależności od warunków utrzymuje się od 2 do 3 dni.

Olejki eteryczne należy stosować rozpuszczone w tzw. olejkach bazowych, którymi są na zimno tłoczone oleje z pestek winogron, kukurydzy lub lnu. Można je łatwo kupić w sklepach zielarskich. Olejki eteryczne rozpuszczamy w olejach bazowych w stężeniu ok. 1%. Dla przykładu polecamy kilka kompozycji o działaniu odstraszającym owady (ilość olejku podano w kroplach, które należy dodać do ok. 50 ml oleju bazowego).

Dzieci i osoby o skórze skłonnej do podrażnień

Olejek miętowy – 5 kropli

Olejek bazyliowy – 5 kropli

Olejek lawendowy – 5 kropli

Olejek rumiankowy – 3 krople

Kobiety

Olejek miętowy – 5 kropli

Olejek bazyliowy – 5 kropli

Olejek lawendowy – 3 krople

Mężczyźni

Olejek miętowy – 5 kropli

Olejek bazyliowy – 5 kropli

Olejek paczulowy – 5 kropli

Olejek cyprysowy – 3 krople

Ponadto działanie odstraszające owady wykazują również takie olejki, jak: cedrowy, sandałowy, paczulowy, cytronellowy, tymiankowy, eukaliptusowy i goździkowy. Zachęcam państwa do tworzenia własnych kompozycji, które poza odstraszaniem insektów będą cieszyły pięknym zapachem. Możemy je też dodawać do wody, którą zmywamy podłogi. Możemy też nimi aromatyzować powietrze (przy użyciu kominków aromaterapeutycznych). Te proste zabiegi sprawią, że komary, meszki i muchy niechętnie będą odwiedzały nasze domy i kuchnie.

Świąd po ukąszeniu przez owada łatwo opanujemy, wcierając w miejsce odczynu wodny roztwór naturalnego olejku migdałowego. Działa on niezawodnie, niestety w pierwszej fazie drażni skórę, wywołując silne pieczenie. Nie nadaje się więc dla dzieci, u których można w zamian zastosować olejek lawendowy.

Pozostaje mi już tylko zachęcić Państwa do samodzielnego przyrządzania własnych, pachnących, naturalnych kompozycji.

Dr Bożena Ryczkowska

Nie ma jeszcze komentarzy

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.


0
    0
    Koszyk
    Twój koszyk jest pustyWróć do sklepu