
Sacharoza, aspartam i sukraloza to najczęściej spotykane sztuczne substancje słodzące. Zawiera je wiele produktów spożywczych oznaczonych mianem „light” oraz popularnych słodzików polecanych ludziom otyłym i cukrzykom. Mają one rzekomo chronić ich przed pogłębianiem się otyłości i rozwojem cukrzycy. Nic bardziej błędnego, produkty te, to prawdziwe owce w wilczej skórze. Zamiast odchudzać prowadzą do otyłości, a co gorsze znacząco zwiększają prawdopodobieństwo rozwoju cukrzycy.
Amerykański Medscape Family Medicine opublikował badania nad biologicznymi efektami stosowania sztucznych słodzików, często polecanych przez diabetologów cukrzykom oraz ludziom otyłym. Powszechnie są one uważane za bezpieczne i bezkaloryczne, tymczasem badania przeprowadzone na myszach wykazały, że wystarczy zaledwie miesiąc codziennego wzbogacania karmy myszy o słodziki, żeby w znaczący sposób obniżyć u nich tolerancję na glukozę.
Idąc za ciosem badacze postanowili sprawdzić, czy u ludzi stosujących słodziki zaobserwujemy podobne efekty. W tym celu przeanalizowali w kontekście parametrów tolerancji glukozy grupę 385 otyłych amerykanów, którzy używali słodzików zamiast cukru. Wyniki badań pokrywały się z obserwacjami, jakie wcześniej stwierdzili u myszy. U wszystkich pogorszyła się tolerancja glukozy, podniosły się wartości poziomu glukozy mierzonej na czczo i nasiliła się otyłość. Co więcej, im dłużej stosowane były słodziki i im wyższe były ich dawki, tym bardziej toksyczny w odniesieniu do badanych parametrów był ich efekt.
Na koniec wybrano grupę zdrowych, szczupłych ochotników, u których przez 6 dni zastosowano w żywieniu te same dawki słodzika. Okazało się, że u czterech z nich w sposób znaczący obniżyła się tolerancja glukozy.
Wstępna analiza przyczyn toksyczności słodzików wskazuje na ich efekt dysbiotyczny w stosunku do flory jelit. Innymi słowy niszczą one prawidłowy skład tej flory poprzez zabijanie :dobrych: probiotycznych bakterii i faworyzowanie „złych”, fakultatywnie szkodliwych. Potwierdził to prosty eksperyment przeprowadzony na myszach. Jelita zdrowych myszy zakażono florą jelitową myszy, które po miesięcznym podawaniu słodzików rozwinęły znaczącą nietolerancję glukozy. Okazało się, że wszystkie zakażone myszy rozwinęły nietolerancję glukozy, która następnie po czterotygodniowym leczeniu antybiotykami ustępowała i tolerancja glukozy wracała do normy.
Podobne doświadczenie przeprowadzono u zdrowych myszy z florą jelitową czterech ochotników, którzy w wyniku opisanego wyżej doświadczenia rozwinęli nietolerancję glukozy po sześciodniowym stosowaniu słodzików. Wyniki pokrywały się z uzyskanymi w poprzednim badaniu, czyli w tym przypadku myszy również rozwinęły nietolerancję glukozy.
Syte społeczeństwa coraz mocniej borykają się z problemem otyłości i wiążącej się z nią cukrzycy.
Media i część lekarzy szeroko polecają więc, zamiast kalorycznej sacharozy, niskokaloryczne słodziki w ramach profilaktyki i leczenia tych schorzeń. Niestety badania i obserwacje kliniczne wskazują, że zastępowania naturalnych cukrów ich syntetycznymi odpowiednikami prowadzi do zgoła odmiennych efektów. Zamiast odchudzać prowadzą do otyłości, a co gorsze znacząco przyspieszają rozwój cukrzycy.
Foto: istock
Źródło
Artificial sweeteners induce glucose intolerance by altering the gut microbiota
Jotham Suez Tal Korem David Zeevi Gili Zilberman-Schapira Christoph A. Thaiss Ori Maza David Israeli Niv Zmora Shlomit Gilad Adina Weinberger Yael Kuperman Alon Harmelin Ilana Kolodkin-Gal Hagit Shapiro Zamir Halpern Eran Segal & Eran Elinav
Nature aop, (2014) | doi:10.1038/nature13793.
Nature. Published online September 17, 2014.
Nie ma jeszcze komentarzy